środa, 23 stycznia 2013

"Jane" Rozdział I "U obcych ludzi"

Gdy miałam 8 lat mama zaprowadziła mnie do zupełnie obcych mi ludzi . Stałyśmy już przed domem , a w drzwiach czekała kobieta , ze strachu schowałam się za mamę . Mama przytuliła mnie i ucałowała po czym pchnęła w stronę kobiety .
Przekraczając próg tego domu miałam dreszcze na całym ciele . Wnętrze domu było ciepłe i kolorowe , ale sama atmosfera chłodna i nieprzyjemna .
Kobieta lekko ujęła moją dłoń i zaprowadziła do pokoju , było tam łóżko , krzesło i stolik i mały obrazek na ścianie .
- "To twój nowy pokój ." Powiedziała.
Szarpnęłam moją dłoń i położyłam głowę na poduszce , czułam jak z mojego oka spływa łza .
Było już coraz ciemniej , a ja nie zasnęłam ani na minutę . Co tylko zmrużyłam oczy zrywałam się przerażona faktem , że moja matka oddała mnie do obcych ludzi bez słowa wyjaśnienia .
Rankiem wstałam z łóżka i wymknęłam się z pokoju tak cicho , żeby nikt nie zauważył . Usłyszałam dzwonek do drzwi , schowałam się za kanapą .
- "Skądś znam ten głos ." Wyszeptałam sama do siebie .
To była moja matka , wybiegłam uszczęśliwiona myślą , że po mnie wróciła . Przytuliłam ją mocno , ale ona nie zareagowała , pożegnała się z kobietą i odeszła .
"Jednak nie !" pomyślałam .
Moje oczy były już pełne łez , ale nie chciałam pokazać tego kobiecie , chciałam udowodnić jej że nie potrzebuję jej pocieszeń . Szybko pobiegłam do swojego pokoju .

2 komentarze:

  1. króciutkie :<
    Fajne ,fajne ,ale za krótkie ; ]
    "Szarpnęłam moją dłoń" czy to nie brzmi dziwnie?
    Lepiej by było wyszarpnęłam ,co nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cenię sobie uwagi , ale niech zostanie tak jak jest ;)

      Usuń